Jakiś czas temu miałam okazję wziąć udział w mojej pierwszej wymiance. Nie ukrywam, że trochę się obawiałam czy na pewno potrafię sprostać oczekiwaniom ale na szczęście Akrimeks z bloga Akrimdolls okazała się bardzo ciepłą i życzliwą osobą.
Do mnie przyleciały przepiękne decupageowe szkatułki i dużo dobrego dla moich szkodników. Każdemu coś się dostało.
Akrimeks chyba weszła do mojej głowy i obejrzała moje marzenia bo od dawna chciałam mieć pudełko na biżuterię z subtelnym delikatnym wzorem jednocześnie trochę dla statecznej kobiety i trochę dla dziewczynki którą czasami nadal się czuję. Kwiatowy wzór i motylki podbiły moje serce.
Natomiast serce mojego szkodnika podbiły mebelki dla lalek które są po prostu idealne. Dziecko nie dało mi nawet zrobić porządnych zdjęć bo jak już je dostało w łapki to nie oddało nawet na porządną sesję zdjęciową. I tylko słyszałam " mamo nie ruszaj to moje" dlatego muszą wam wystarczyć takie zdjęcia z chwili kiedy rozpakowałam paczkę ;-)
Dla Synka była za to gazetka z dinozaurami, którymi nadal się cieszy.
Była jeszcze słodka karteczka, zakładka do książki ze wzorem identycznym jak na mojej szkatułce (niestety gdzieś mi umknęła na zdjęciach ale można ją zobaczyć na blogu Akrimeks) oraz zupełnie nieoczekiwanie druga cudna, ciut mniejsza, ale równie piękna szkatułka z ptasim wzorem. Wymianką jestem absolutnie zachwycona.
Natomiast ode mnie poszybował taki oto kobaltowy komplecik biżuterii. Trochę ażurowy i trochę błyszczący a na pewno bardzo rzucający się w oczy.
Kolczyki jak to często u mnie są efektowne z obu stron a poczyniłam też pewne kroki do małych modyfikacji. Zarówno kolczyki jak i wisior można przekręcić o 180stopni z racji zamontowania bigli na kółeczkach montażowych. Niestety nie mam zdjęć jak ta para wygląda odwrotnie, ale ponieważ zdążyłam już powtórzyć ten wzór z niewielkimi zmianami niedługo pochwalę się bliźniaczą parą. Kolczyki są dość spore, ale przez ażury bardzo lekkie.
Komplecik wykonany jest ze sznurków PEGA wiskoza. Serca kolczyków to chińskie szkło, rivoli 12 mm( w wisiorze mamy jeszcze 14) i łezki oraz zwieńczenie w postaci kropli. Mamy tu też sporo koralików toho których dokładnych nazw niestety nie pamiętam ;-/ oraz koraliki fire polish w kolorze białym. Wisior w przeciwieństwie do kolczyków jest podklejony i dodatkowo podszyty skórką.
Jak Wam się podoba moja wymianka? jesteście tak samo zachwycone jak ja?
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Akrimeks za to wspaniałe doświadczenie. Na pewno ta pierwsza wymianka będzie niezapomniana. Pomimo tego że teoretycznie wiedziałam co ma przyjść byłam niesamowicie podekscytowana i zaskoczona efektem twojej pracy. Moje dzieci też bardzo dziękują. Mili przesyła dowód rzeczowy ;-) lalkom bardzo podobają się mebelki.
Na koniec jeszcze ogłoszenie parafialne. Nie zgłosiły się jeszcze do mnie wszystkie laureatki mojego Candy! Kto jeszcze nie sprawdził niech to szybciutko zrobi ;-) może jeszcze nie wie że wygrał!
Pozdrawiam was serdecznie i dziękuję za to że jesteście, dziękuję za każde odwiedziny i każdy komentarz.
Do mnie przyleciały przepiękne decupageowe szkatułki i dużo dobrego dla moich szkodników. Każdemu coś się dostało.
Akrimeks chyba weszła do mojej głowy i obejrzała moje marzenia bo od dawna chciałam mieć pudełko na biżuterię z subtelnym delikatnym wzorem jednocześnie trochę dla statecznej kobiety i trochę dla dziewczynki którą czasami nadal się czuję. Kwiatowy wzór i motylki podbiły moje serce.
Natomiast serce mojego szkodnika podbiły mebelki dla lalek które są po prostu idealne. Dziecko nie dało mi nawet zrobić porządnych zdjęć bo jak już je dostało w łapki to nie oddało nawet na porządną sesję zdjęciową. I tylko słyszałam " mamo nie ruszaj to moje" dlatego muszą wam wystarczyć takie zdjęcia z chwili kiedy rozpakowałam paczkę ;-)
Była jeszcze słodka karteczka, zakładka do książki ze wzorem identycznym jak na mojej szkatułce (niestety gdzieś mi umknęła na zdjęciach ale można ją zobaczyć na blogu Akrimeks) oraz zupełnie nieoczekiwanie druga cudna, ciut mniejsza, ale równie piękna szkatułka z ptasim wzorem. Wymianką jestem absolutnie zachwycona.
Natomiast ode mnie poszybował taki oto kobaltowy komplecik biżuterii. Trochę ażurowy i trochę błyszczący a na pewno bardzo rzucający się w oczy.
Kolczyki jak to często u mnie są efektowne z obu stron a poczyniłam też pewne kroki do małych modyfikacji. Zarówno kolczyki jak i wisior można przekręcić o 180stopni z racji zamontowania bigli na kółeczkach montażowych. Niestety nie mam zdjęć jak ta para wygląda odwrotnie, ale ponieważ zdążyłam już powtórzyć ten wzór z niewielkimi zmianami niedługo pochwalę się bliźniaczą parą. Kolczyki są dość spore, ale przez ażury bardzo lekkie.
Komplecik wykonany jest ze sznurków PEGA wiskoza. Serca kolczyków to chińskie szkło, rivoli 12 mm( w wisiorze mamy jeszcze 14) i łezki oraz zwieńczenie w postaci kropli. Mamy tu też sporo koralików toho których dokładnych nazw niestety nie pamiętam ;-/ oraz koraliki fire polish w kolorze białym. Wisior w przeciwieństwie do kolczyków jest podklejony i dodatkowo podszyty skórką.
Jak Wam się podoba moja wymianka? jesteście tak samo zachwycone jak ja?
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Akrimeks za to wspaniałe doświadczenie. Na pewno ta pierwsza wymianka będzie niezapomniana. Pomimo tego że teoretycznie wiedziałam co ma przyjść byłam niesamowicie podekscytowana i zaskoczona efektem twojej pracy. Moje dzieci też bardzo dziękują. Mili przesyła dowód rzeczowy ;-) lalkom bardzo podobają się mebelki.
Na koniec jeszcze ogłoszenie parafialne. Nie zgłosiły się jeszcze do mnie wszystkie laureatki mojego Candy! Kto jeszcze nie sprawdził niech to szybciutko zrobi ;-) może jeszcze nie wie że wygrał!
Pozdrawiam was serdecznie i dziękuję za to że jesteście, dziękuję za każde odwiedziny i każdy komentarz.