Candy było bardzo dawno temu. Na tyle dawno, że większość z Was pewnie już zdążyła o nim zapomnieć. Ja jednak nadal pracowałam nad nagrodą główną. Zeszło mi się bardzo długo. Naprawdę bardzo długo, ale muszę wam powiedzieć, że odkąd moje dzieci poszły do przedszkola łapią jedną infekcję za drugą. Od urodzenia nie były tyle razy u lekarza co w tym roku(szkolnym). Zaliczyliśmy już i szpital i antybiotyki. To drugi powód dla którego tak bardzo czekam na wiosnę mam nadzieję, że trochę się to uspokoi.
Teraz jednak komplet sutaszowej biżuterii jest już u nowej właścicielki i mogę go pokazać również Wam. Zwyciężczyni czyli Natalia F z bloga Zaczarowany Papier prosiła o biżuterię w kolorach białym szarym lub czarnym tak żeby pasowało do wszystkiego. lubię się bawić odcieniami więc poszalałam z szarościami. oto efekty mojej pracy.
Okazały wisior.
Kolczyki do kompletu
I całość, poza sznurkami sutasz i koralikami toho użyłam metalowego koralika, onyksów i hematytów.
Koczyki wykończyłam koralikami a wisior podkleiłam i podszyłam skórką w jasnoszarym kolorze.
Sądzicie, że warto było czekać na taką nagrodę?
A może macie jakiś sprawdzony sposób na poprawę odporności u dzieci?
Teraz jednak komplet sutaszowej biżuterii jest już u nowej właścicielki i mogę go pokazać również Wam. Zwyciężczyni czyli Natalia F z bloga Zaczarowany Papier prosiła o biżuterię w kolorach białym szarym lub czarnym tak żeby pasowało do wszystkiego. lubię się bawić odcieniami więc poszalałam z szarościami. oto efekty mojej pracy.
Okazały wisior.
Kolczyki do kompletu
I całość, poza sznurkami sutasz i koralikami toho użyłam metalowego koralika, onyksów i hematytów.
Koczyki wykończyłam koralikami a wisior podkleiłam i podszyłam skórką w jasnoszarym kolorze.
Sądzicie, że warto było czekać na taką nagrodę?
A może macie jakiś sprawdzony sposób na poprawę odporności u dzieci?