Witajcie przed świętami. Czy wy też jesteście tak zaganiane? Zrobiłam sobie przerwę w sprzątaniu, żeby pochwalić się wam grzebyczkiem, czyli pracą, którą wykonałam na mini konkurs Royal-stone.pl dla członków grupy Sutasz i koraliki 2.0 z okazji zlotu na Mazowszu. Ostatecznie nie mogłam uczestniczyć w spotkaniu, ale dostałam na pocieszenie możliwość udziału w konkursie i paczuszkę z materiałami do wykorzystania. Niestety samej paczuszki nie sfotografowałam - za szybko wzięłam się do pracy :-P a oto jej efekty.
Centrum grzebyka stanowi kaboszon sodalitu który od dłuższego czasu czekał na swoje pięć minut. Pięknie pasował do materiałów z mojej paczuszki (round beads i dagger), a mnie marzył się jednolity kolor. Poszperałam jeszcze w moich skarbach dobrałam koraliki dome, toho i sutasz acetet. Do grzebyczka na szybko dorobiłam maleńkie kolczyki sztyfty. planuję jeszcze maleńką przypinkę do sukienki, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Komplecik mam zamiar ubrać na najbliższą imprezę mam nadzieję, że uda mi się cyknąć wtedy jakieś fajne zdjęcie ;-)
Tyłeczki grzebienia i kolczyków podkleiłam i podszyłam skórką w zbliżonym kolorze. To kolejna moja praca z której jestem okropnie dumna. Nie mogę powiedzieć, że perfekcyjna ale zbliżona do poziomu w jakim chciałabym tworzyć.
Jak wam się podoba? Jak wasze przygotowania do świąt?
Dziękuję za wasze komentarze pod poprzednimi postami. muszę nadrobić zaległości na Waszych blogach. pozdrawiam serdecznie życzę wam radosnych świąt Wielkanocnych.
Centrum grzebyka stanowi kaboszon sodalitu który od dłuższego czasu czekał na swoje pięć minut. Pięknie pasował do materiałów z mojej paczuszki (round beads i dagger), a mnie marzył się jednolity kolor. Poszperałam jeszcze w moich skarbach dobrałam koraliki dome, toho i sutasz acetet. Do grzebyczka na szybko dorobiłam maleńkie kolczyki sztyfty. planuję jeszcze maleńką przypinkę do sukienki, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Komplecik mam zamiar ubrać na najbliższą imprezę mam nadzieję, że uda mi się cyknąć wtedy jakieś fajne zdjęcie ;-)
Tyłeczki grzebienia i kolczyków podkleiłam i podszyłam skórką w zbliżonym kolorze. To kolejna moja praca z której jestem okropnie dumna. Nie mogę powiedzieć, że perfekcyjna ale zbliżona do poziomu w jakim chciałabym tworzyć.
Jak wam się podoba? Jak wasze przygotowania do świąt?
Dziękuję za wasze komentarze pod poprzednimi postami. muszę nadrobić zaległości na Waszych blogach. pozdrawiam serdecznie życzę wam radosnych świąt Wielkanocnych.
Wszystko przepiękne- i grzebyk i kolczyki :) bardzo eleganckie, ale nie nadęte :): ostatnio nawet wolę granat od klasycznej czerni. Naprawdę możesz być z siebie dumna!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘 już się nie mogę doczekać tego wesela ;-) na pewno pokażę jakieś zdjęcia jeśli uda mi się namówić męża na małą sesję.
UsuńU mnie z kolorami jest różnie. Wszystko zależy od nastroju. Granat bardzo lubię ale czerń też ma swój urok gorzej że wyglądam w niej jak zombie :-D
Komplet przepiękny :) Kolorek cudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kolorek baaaardzo lubię
UsuńCudowny :) Super kolorek i mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńmikaglo.blogspot.com
Piękny komplet. Sprawiłaś nim, że pójdę poszukać moich sodalitów w pudle. Może coś wymyślę i stworzę:)) Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet :) Bardzo mi się podoba grzebyk ... Szkoda, że ja nie mogę ich nosić :( Mam włosy ciut dłuższe od rekruta ;))) Ale kolczyki mogę, Twoje z kompletu są urocze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet, cudownie kolorystycznie i w ogóle och i ach! Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! Grzebyk po prostu urzeka formą i kolorem...
OdpowiedzUsuń