Co prawda dziś nie o sukienkach ale sądzę że to co wam pokażę z powodzeniem można założyć do małej czarnej i nie tylko. Komplecik stał się prezentem świątecznym dla siostry mojej przyjaciółki.
Mam nadzieję że pamiętacie moją broszkę Christina. Ta brodzka powstała według tego samego wzoru, bo wiem że zauroczył on obdarowaną ;-) zmodyfikowałam tylko trochę kolory.
Mamy tu dużo czerni z akcentami błękitu i srebra.
do tego powstały maleńkie kolczyki również czarno-srebrne. Zawiesiłam je na sztyftach ze stali chirurgicznej i podkleiłam tak jak i broszkę czarną skórką
tu jeszcze zbliżenie na kolczyki które są naprawdę maleńkie mierzą 2,3cm długości z biglem i 1,7 szerokości. szyło się je ekspresowo.
Mam nadzieję, że i Wam spodoba się ten zestawik.
Życzę wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku. u mnie przyszedł on prawie niezauważalnie. bez postanowień i bez podsumowań za to ze sporą dawką nowej energii.
Mam nadzieję że pamiętacie moją broszkę Christina. Ta brodzka powstała według tego samego wzoru, bo wiem że zauroczył on obdarowaną ;-) zmodyfikowałam tylko trochę kolory.
Życzę wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku. u mnie przyszedł on prawie niezauważalnie. bez postanowień i bez podsumowań za to ze sporą dawką nowej energii.
Śliczny komplet, bardzo elegancki. Uwielbiam broszki i każdy zestaw z broszką jest super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja nie nosiłam broszek właściwie ciągle nie noszę ale to pewnie dlatego że żadnej nie mam :-P za to ostatnio noszę się z zamiarem uszycia czegoś broszkopodobnego dla siebie.
UsuńPrześliczny komplecik, stylowy, delikatny, po prostu piękny
OdpowiedzUsuńCzyli jest właśnie taki jak miał być :-) mi też bardzo się podoba ostatnio coraz trudniej rozstać mi się z niektórymi pracami
UsuńPowtórzę się: piękny, elegancki komplet! Wykonanie perfekcyjne :-)
OdpowiedzUsuńZ twojej strony taka pochwała to zaszczyt. Zaraz obrosnę w piórka i odlecę ćwierkając. ;-)
UsuńAlbo lepiej wezmę się za coś większego :-)
Cieszę się że tak uważasz. Myślę że do pracy też można go spokojnie założyć ;-)
OdpowiedzUsuńczarny dyjament!
OdpowiedzUsuń