Witam poświątecznie.
na wagę nie odważyłam się dziś wejść ale spodnie nie trzaskają w szwach więc chyba nie jest najgorzej. Przed świętami nie wyrobiłam się ze skończeniem tych kolczyków, ale dziś miałam chwilkę dlatego szybciutko je dopracowałam i zamieszczam.
Do zrobienia kolczyków użyłam pięknych fasetowanych monet onyksu. Oplotłam je koralikami toho a potem obszyłam sutaszem w odcieniach szarości. tył wykończyłam koralikami żeby nie przykrywać onyksu.
Kolczyki zawieszone są na sztyftach ze stali chirurgicznej. Góra kolczyka przykrywa część płatka ucha. Wykończenie tyłu wykonane jest na podstawie tutoriala ns beadingowe trójkąty dlatego zgłaszam tę pracę na wyzwanie szuflady "Połączenie"
dziś miały być prezenty świąteczne ale chciałam mieć pewność że zdążę na wyzwanie a wiadomo jak to jest u mnie z czasem.
na wagę nie odważyłam się dziś wejść ale spodnie nie trzaskają w szwach więc chyba nie jest najgorzej. Przed świętami nie wyrobiłam się ze skończeniem tych kolczyków, ale dziś miałam chwilkę dlatego szybciutko je dopracowałam i zamieszczam.
Do zrobienia kolczyków użyłam pięknych fasetowanych monet onyksu. Oplotłam je koralikami toho a potem obszyłam sutaszem w odcieniach szarości. tył wykończyłam koralikami żeby nie przykrywać onyksu.
Kolczyki zawieszone są na sztyftach ze stali chirurgicznej. Góra kolczyka przykrywa część płatka ucha. Wykończenie tyłu wykonane jest na podstawie tutoriala ns beadingowe trójkąty dlatego zgłaszam tę pracę na wyzwanie szuflady "Połączenie"
dziś miały być prezenty świąteczne ale chciałam mieć pewność że zdążę na wyzwanie a wiadomo jak to jest u mnie z czasem.
Dziękuję serdecznie za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Witam też nowych obserwatorów
Fajne kolczyki, w moich ukochanych szarościach!! :-) Bardzo równo już Ci wychodzą, brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mi też się podobają i są monochromatyczne ;-)
UsuńTak, zwykle u Ciebie jest kolorowo, a u mnie monochromatycznie - tym razem się zamieniłyśmy! Uszyłam ostatnio coś, czego do tej pory nie popełniłam, ale nie mogę na razie publikować, bo to prezent... A koleżanka zagląda ;-)
UsuńTo ja już się nie mogę doczekać;-)
UsuńBardzo ładne :) Pięknie wykończone, jak zwykle ;P
OdpowiedzUsuńDziękuję zawsze szkoda mi zaklejać kamyków a do onyksów mam jakąś szczególną sympatię więc tym bardziej kombinowałam żeby nie kleić. :-)
UsuńBardzo ładnie wykonane kolczyki .Technika sutaszu opanowa! Wiem coś o tym , bo wykonuję biżuterię od kilku lat.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Mam nadzieję że kolejne moje prace również będą się podobały.
UsuńŚliczne kolczyki i fajnie dobrane kolorki
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo ;-)
UsuńŚwietne! Super wykończenie z tyłu kolczyków ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :-)
UsuńSuper kolczyki :) Bardzo eleganckie :) A sztukę ukrywania końcówek sznurków pod koralikami opanowałaś do perfekcji :))) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się że te kolczyki przypadły co do gustu. Co do samych kolczyków to na pewno zorbiłabym je dużo szybciej gdybym je po prostu podkleiła, ale jak widać wrażenia estetyczne wygrały z moim wrodzonym lenistwem :-D
UsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńElegancka praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuń