Ostatnio coś popsułam internety dlatego post dopiero teraz. 
Kolejne kolczyki. Bardzo proste w formie ale robiłam je dla osoby, która ceni sobie prostotę. Wybrała ona kolorystykę i główny element kolczyka czyli szklaną kulkę cracle.
Nowa  właścicielka jeszcze ich nie dostała ale i tak wiem, że kolczyki się spodobały, bo wysyłałam jej zdjęcia. Jak w końcu się spotkamy wręczę je osobiście.
Te kolczyki postanowiłam wykończyć inaczej niż zwykle. Końcówki sznurków ukryte są pod koralikami. Wygląda to tak.

Dzięki takim pleckom kolczyki są efektowne zarówno z przodu jak i z tyłu. Było to dla mnie ważne zwłaszcza, że ma je nosić osoba o krótkich włosach. Wykonałam je jak już wspominałam z kulki cracle, sznurków Pegi, srebrnych i czarnych fasetowanych koralików oraz koralików Toho 11/0 galvanized aluminum oraz opaque jet.
Kolczyki nie mają w sobie kleju więc nie ma większego zagrożenia ze strony wody. Również dlatego można przekręcić szklaną kulkę na drugą stronę, która jest czarna (niestety nie zrobiłam zdjęcia) i dostosować kolczyki do własnego nastroju ;-)
Mam w planach kolejne kolczyki z takim wykończeniem gdyż bardzo mi się spodobało. A jak wam podoba się takie rozwiązanie?

4 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba takie koralikowe wykończenie tyłu :) Kolczyki stają się de facto dwustronne! Jedyne, co JA bym zmieniła, to kolor tych srebrnych koralików - na czerwone, żeby nieco bardziej dopasowały się do kolczyka :-) Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne prace!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja tylko że jak robiłam tę parę to jeszcze nie miałam czerwonych 11/0...
      Nie czekaj nadal takiech nie mam :-P ale już niedługo. Jeszcze tylko dwa tygodnie i poszaleję :-D

      Usuń
  2. Piękne kolczyki :) bardzo mi się podobają :) Ciekawe wykończenie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie na pewno więcej takich wykończeń ;-)

      Usuń

każdy komentarz jest dla mnie radością i motywacją do dalszej pracy.