Dziś coś z bardziej aktualnych moich prac. Wykonałam wisior na podstawie mapki i zgłosiłam go do wyzwania Kreatywnego Kufra. Nie mam jeszcze zbyt wielu kaboszonów i długo zastanawiałam się jak uzyskać taką łezkę. Aż w końcu materiał uderzył mi do głowy a właściwie wlazłam pod pamiątkę z Turcji czyli muszelkowe dzwoneczki. Muszli mam w domu całkiem sporo więc postanowiłam je wykorzystać. I tak oto powstała pierwsza moja praca sutaszowa. Co ciekawe od razu zaraziłam się sutaszem i od tej pory szyję i szyję.
Użyłam gotowego kaboszonu tygrysiego oka oraz fasetowanych szklanych kuleczek. Muszlę najpierw porządnie doczyściłam a potem oplotłam sznurkami sutasz. Muszla ukrywa też skarb. Podtrzymuje ją z tyłu perła w kolorze odpowiadającym fasetowanym kulkom. Wisior umocowany jest na krawatce w kolorze jasnego srebra. tył podkleiłam szarym filcem.
widzę tu kilka niedociągnięć ale sądzę że z czasem będzie mi szło coraz lepiej.
Tył pracy zdecydowanie pozostawia wiele do życzenia widać niedociągnięcia ale będę nad tym pracować.W kolejnym poście pokarzę wam jeszcze jeden łapacz snów. Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba Twój pomysł z muszlą! Oryginalna koncepcja ;-) Życzę Ci dużo cierpliwości w nauce sutaszu, bo widać że pasję i świetne pomysły już masz!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za odwiedziny. Nie spodziewałam się że tu zajrzysz. W końcu dopiero zaczynam. Dziś KK zamieścił wyniki niestety nie wygrałam żadnej nagrody ale i tak jestem z siebie dumna że w ogóle podjęłam wyzwanie.
UsuńDziękuję bardzo za życzenia
Każdy kiedyś "dopiero zaczynał" ;-) Służę sutaszowymi radami, jeśli będziesz miała jakieś pytania. I nie przejmuj się nie wygranymi wyzwaniami, ja na swoim koncie mam takich mnóstwo - a w KK w ogóle nie udało mi się nigdy wygrać :-) Pozdrawiam!
UsuńPrzejmować się nie zamierzam. Byłabym w niemałym szoku gdybym coś wygrała co nie zmienia faktu że będę próbowała dalej.
UsuńChciałam dziś uszyć twoje fajki ale jakoś nie mogę się zebrać. Mam nadzieję że się nie obrazisz. To będzie dla mnie kolejne wyzwanie ;-)
Dziękuję bardzo. Muszla wyszła zupełnie przypadkiem ale sądzę że będę po nie jeszcze sięgać. Mam ich nie małą kolekcję
OdpowiedzUsuń